Niepozorny tytuł, ale treść książki jest ujmująca. Pozycja napisana przystępnym językiem, bez udziwnień, dłużyzn i zbędnych opisów. Autor jest medium, czyli osobą potrafiącą nawiązać kontakt z duszami umarłych. Tę umiejętność nazywa szóstym zmysłem, chociaż te pięć, które każdy z nas ma, też są przydatne w komunikacji z duszami.
Autor twierdzi, że reinkarnacja nie istnieje w naszym świecie. Dusza po śmierci człowieka trafia do nieba (albo jakkolwiek inaczej nazwiesz to miejsce) i na zawsze tam pozostaje. Nie ma przypadków wejścia duszy z jednego ciała do drugiego. Dusze są wieczne i dobrze się mają tam, gdzie są. Nie dotyczy ich wymiar czasowy, trwają w bezczasie, bez bólu, znoju i bez wszelkich niedogodności życia ziemskiego. Mogą być w kilku miejscach na raz i wszędzie nas znajdą, jeśli tylko przywołamy je choćby myślami.
Podobno dusze naszych zmarłych bliskich mogą kręcić się
wokół nas, np. żeby nam coś przekazać, albo żeby nas przypilnować, chronić.
Podobno czasami możemy je wyczuć, np. mając wrażenie, że ktoś z nami jest w
pokoju nawet jak jesteśmy tam sami, albo nagle wyczuwając zapach
charakterystyczny dla danej zmarłej osoby. Niecodzienne znaki odbierane z
otoczenia, np. motyl usiadł na ramieniu, albo słyszymy słowa, które często
wypowiadał ktoś zmarły, albo co raz napotykamy na liczby, imię, albo osoby
mające cechy charakterystyczne np. dla naszej babci (kolor włosów, kształt ust,
sposób poruszania się itp.). Być może ktoś nazwie to przypadkiem, zbiegiem
okoliczności, ale być może w taki sposób zmarły chce zwrócić nam na coś uwagę.
Poprzez sny dusze też mogą próbować nam coś powiedzieć. Podobno dusze naszych
domowych zwierzaków też są wieczne, a niektóre przy nas ciągle trwają.
Po naszej śmierci spotkamy naszych zmarłych bliskich.
Podobno po śmierci pozostaną w nas tylko dobre cechy. Bardzo złe dusze
istnieją, ale jest ich zdecydowana mniejszość, niektóre z nich ‘naprawiają
się’. Po śmierci następuje ‘niebiańska’ przemiana złych duszy w dobre. Te dusze
pragną, aby ich żywi bliscy byli szczęśliwi. Możemy prosić je o wsparcie, o
ochronę. Te istoty są częścią nas, mają dostęp do energii, która przepływa
również przez nas.
Złe dusze emanują złą energią. Rzucenie na kogoś uroku, czy
zaklęcia, to narzucenie na kogoś złej energii. Rozwiązaniem jest utrzymywanie
pozytywnego myślenia, wyrażanie wdzięczności za to, co mamy, wiara w siebie i w
dobro tego świata, które mimo wszystko trwa. Należy uwalniać negatywną energię
poprzez mówienie innym o tym, co nas niepokoi, co nam się złego przytrafia,
poprzez odpuszczanie, wybaczanie, unikanie toksycznych ludzi i odmawianie im.
Wyznawana za życia wiara, religia, albo jej brak, nie ma
żadnego znaczenia. Tam, gdzie po śmierci trafimy nie ma tego, co opisywane jest
w tzw. świętych księgach. Nie ma czegoś takiego jak piekło.
Dla zmarłych nie ma znaczenia, czy ich ciała pochowano,
spalono, czy ktoś się opiekuje ich grobami itp. Te kwestie mają znaczenie tylko
dla żywych, którzy uważają, że w ten sposób oddają część bliskim. Natomiast
dusze umarłych wcale tego nie oczekują. Wolą, żeby o nich myśleć, żeby je
wspominać – dzięki temu są przywoływane do żywych, jakby ktoś do nich zadzwonił.
Również nie ma dla nich znaczenia, co kto zrobi z ich rzeczami – czy je
zatrzyma, wyrzuci, czy rozda innym. Ważniejsze są wspomnienia, a nie fizyczne
pamiątki po zmarłym.
Podobno umieranie wcale nie jest przerażające. Śmierć to
jest kolejny etap naszego istnienia, tyle tylko, że kontynuowane jest bez ciała
i przechodzi w wieczność.
Niektóre dzieci i zwierzęta mają
zdolności widzenia duszy. Czasami pies wpatruje się w coś, czego my nie
widzimy. Dzieci mogą rozmawiać z kimś kogo my nie widzimy.
Tematyka książki nie jest możliwa do zbadania, udowodnienia,
jest nie do ogarnięcia dostępnymi metodami nauki, techniki. Być może ktoś
wyśmieje. Jednak warto po nią sięgnąć. Nie jest odpychająca, ani żenująca, bo
autor nie posługuje się zwrotami magicznymi, nie powołuje się na boga, ani
żadne dogmaty religijne. Po prostu opisuje co widział, co mu dusze mówią i jak
ta komunikacja się odbywa. Nie ma w książce cienia przesady, egzaltacji,
dziecinady. Po prostu przeczytaj.